wtorek, 19 lipca 2016

Wczoraj

Wsiadamy w samochód i uciekamy choć na chwilę, na kilka godzin, na jeden dzień. Chwila zapomnienia i oddech przed tym, co trudne.


 




 Czy tu Opatrzność łaskawsza? Wyroki boskie łagodniejsze? Cudowna woda bardziej święta? 
Mocno chcę w to wierzyć.

6 komentarzy:

  1. Grabarka. Byłam. I woda tam bardziej święta i Opatrzność łaskawsza, zaręczam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana jesteś, że mi to napisałaś. Widzisz, tak mi się wydawało, a teraz to już jestem pewna.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi do głowy teraz przyszło, że "uwierzyć mocno" to coś takiego jak z zaufaniem wyskoczyć z samolotu w przestrzeń. A Ty masz mocny spadochron, więc skacz śmiało.

      Usuń
  3. No wiem, wiem, źle użyte słowo, ale zrobiłam to świadomie.
    Mocny spadochron...masz rację. Ale strasznie nim ostatnio szarpie więc boję się, czy i ile jeszcze wytrzyma.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim też szarpało okrutnie przez wiele lat i nawet się nie popruł, dlatego to, co piszę, to nie są puste pocieszanki w stylu "wszystko będzie dobrze", tylko naprawdę wierzę w Twój spadochron.
      Poza tym musisz mieć dużo siły i energii, żeby zagrać Błękitny Zamek (rola wszak w filmie kluczowa), bo inaczej dostaniesz rolę zrzędzącej ciotki.

      Usuń
  4. Skoro mam jakieś tam popłuczyny błękitnej krwi ( praciotka poszła wszak w Radziwiłłów, no ja niestety nie) to mogę odstąpić rolę tytułową (błękit uznając za zaliczony) i zadowolić się główną, Pani Reżyser...

    OdpowiedzUsuń