Tak mi do głowy teraz przyszło, że "uwierzyć mocno" to coś takiego jak z zaufaniem wyskoczyć z samolotu w przestrzeń. A Ty masz mocny spadochron, więc skacz śmiało.
No wiem, wiem, źle użyte słowo, ale zrobiłam to świadomie. Mocny spadochron...masz rację. Ale strasznie nim ostatnio szarpie więc boję się, czy i ile jeszcze wytrzyma.
Moim też szarpało okrutnie przez wiele lat i nawet się nie popruł, dlatego to, co piszę, to nie są puste pocieszanki w stylu "wszystko będzie dobrze", tylko naprawdę wierzę w Twój spadochron. Poza tym musisz mieć dużo siły i energii, żeby zagrać Błękitny Zamek (rola wszak w filmie kluczowa), bo inaczej dostaniesz rolę zrzędzącej ciotki.
Skoro mam jakieś tam popłuczyny błękitnej krwi ( praciotka poszła wszak w Radziwiłłów, no ja niestety nie) to mogę odstąpić rolę tytułową (błękit uznając za zaliczony) i zadowolić się główną, Pani Reżyser...
Grabarka. Byłam. I woda tam bardziej święta i Opatrzność łaskawsza, zaręczam.
OdpowiedzUsuńKochana jesteś, że mi to napisałaś. Widzisz, tak mi się wydawało, a teraz to już jestem pewna.
OdpowiedzUsuńUściski.
Tak mi do głowy teraz przyszło, że "uwierzyć mocno" to coś takiego jak z zaufaniem wyskoczyć z samolotu w przestrzeń. A Ty masz mocny spadochron, więc skacz śmiało.
UsuńNo wiem, wiem, źle użyte słowo, ale zrobiłam to świadomie.
OdpowiedzUsuńMocny spadochron...masz rację. Ale strasznie nim ostatnio szarpie więc boję się, czy i ile jeszcze wytrzyma.
Moim też szarpało okrutnie przez wiele lat i nawet się nie popruł, dlatego to, co piszę, to nie są puste pocieszanki w stylu "wszystko będzie dobrze", tylko naprawdę wierzę w Twój spadochron.
UsuńPoza tym musisz mieć dużo siły i energii, żeby zagrać Błękitny Zamek (rola wszak w filmie kluczowa), bo inaczej dostaniesz rolę zrzędzącej ciotki.
Skoro mam jakieś tam popłuczyny błękitnej krwi ( praciotka poszła wszak w Radziwiłłów, no ja niestety nie) to mogę odstąpić rolę tytułową (błękit uznając za zaliczony) i zadowolić się główną, Pani Reżyser...
OdpowiedzUsuń