Znowu slucham głośno muzyki w samochodzie( jak prowadzę).
Znowu mam normalny głos( podobno).
Znowu robię przecier pomidorowy( na zimę).
Znowu rozmawiam z sąsiadami( miło).
Znowu nie fukam na ludzi( nie fukałam tylko na psy).
Znowu czytam książki( nie fejsbuka).
Znowu wrzeszczę( a nie płaczę).
Znowu odbieram telefony( zamiast załączonej sekretarki).
Znowu oglądam filmy ( nie tylko "Śniadanie u Tiffany'ego").
Znowu...
Znowu...
Znowu świat nie ma końca( a miał).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz